Wakacje i urlopu czas  to już tylko wspomnienie. Wrześniowe nowości kartonowe zmuszają do szybkich zakupów i jeszcze szybszego sklejania (oczywiście sklejać należy ładnie, równo i bez pośpiechu).
Nie ma co za dużo wspominać czasu wolnego – czas zajrzeć na wydawnicze nowości serii ANGRAF.

Pierwsza pachnąca jeszcze farbą drukarską nowość to polska tankietka z okresu kampanii wrześniowej TKS 20mm. Model został zaprojektowany w skali 1:16 z pełnym wnętrzem przez Adriana Wandtke, a opracowaniem graficznym oraz waloryzacją zajął się Rafał Tomecki.
Chcąc skleić to cacko trzeba się liczyć z wydatkiem 99zł za samą wycinankę, a na laserowo wycinane elementy szkieletu i detali wydacie 45zł, natomiast laserowo wycinane gąsienice będą Was kosztowały 49zł. Ale czy ten model nie jest wart takich pieniędzy? My nie wiemy, ale coś czujemy, że na konkursach modelarskich w 2026 roku będzie można obejrzeć kilka sklejonych TKS 20mm.

Druga nowość to transporter LVTE1, czyli inżynieryjna wersja transportera LVTP5. Duży, zębaty lemiesz w kształcie litery V był zamontowany z przodu pojazdu i mógł oczyścić drogę przez pole minowe o głębokości 41 cm i szerokości 3,7 m.
Model został opracowany w skali 1:25 przez Dariusza Wandtke, a odpowiedzialność za grafikę i waloryzację wziął na swoje barki Rafał Tomecki.
Koszt wycinanki to 149zł, a za dodatki kosztują odpowiednio: laserowo wycinany szkielet i detale – 79zł, a laserowo wycinane elementy gąsienic – 75zł.

Wisienką na torcie, czyli trzecią nowością wydawniczej serii ANGRAF jest polski samochód ciężarowy Jelcz C882.62 z lawetą do przewozu czołgów ST775-20W.
Model w skali 1:25 został zaprojektowany przez Adriana Wandtke. Zabierając się za klejenie tego zestawu, należy zadbać o miejsce w gablocie, dlatego, że model będzie miał aż 103cm długości.
Wszystko pięknie i ładnie, zestaw będzie na pewno przyciągał uwagę, ale… za wycinankę musimy zapłacić 199zł, a za laserowo wycinany szkielet i detale 159zł. 

Wszystkie wycinanki dostępne są już w internetowym sklepie wydawnictwa ASNWER. Zatem trzymajcie się za portfele, zamawiajcie i klejcie, a jesienne i zimowe wieczory z całą pewnością służą modelarzom.